i sie schudło ale także po to żeby czym im wysłać podłoge i zeby na co miały sobie srać, bo to może równie dobrze być słoma, a w takich ilościach słomy albo siana było tylko w rzeźni, bo który wieśniak w latach 20-tych by uzbierał taki stóg?
te wysokie kłonnice na platwormie kolejowej świadczą że przewożono na nich widoczne na fotce stogi prawdopodobnie
słomy , być może to jest zakład produkcji pasz . Pytanie zasadnicze skąd wiadomo że to zdjęcie zostało zrobione we Wrocławiu ?.
Czy ktoś jest w stanie to potwierdzić ?
Jest gdzieś w sieci, list Róży Luksemburg do Soni Liebknecht, pisany z więzienia na Kleczkowskiej w 1919 bodaj roku.Opisuje ona w nim z wielkim współczuciem, okrutne traktowanie przez furmanów w armii niemieckiej, rumuńskich wołów. Woły te jako zdobycz wojenna, trafiły pod koniec wojny do Breslau i tu służyły jako zwierzęta pociągowe, służbom więziennym. Może to właśnie jedne z tych wołów. Charakterystyczne dla tamtych, miały być szerokie rogi, takie jak na zdjęciu.
„Futter” to pasza, pokarm dla zwierząt. Nie używa się tego pojęcia w odniesieniu do ludzi (chyba że w niewybrednych żartach). Jest to więc chyba jakiś skład siana/słomy dla zwierząt gospodarskich na czas wojny, ale na pewno nie skład zboża.