Czy ktoś pamięta "Antykwarnię" znajdującą się w podwórzu? W środku ciasnota, tony książek i czasopism, setki kilogramów kurzu i gdzieś tam w jakichś zakamarkach ukryty, niewidoczny po wejściu do tego przybytku, właściciel. W latach 90. jeszcze istniała, ale kiedy zniknęła z krajobrazu miasta - nie wiem.
Pamiętam. Czegoś szukałam, jakichś wratislawianów. Coś nieokreślonego w zachowaniu właściciela kazało mi się wycofać. Dodam, ze to było ze 40 lat temu:).