MENU
Ulica Czajkowskiego - widok z okolic kliniki weterynaryjnej Kanzawa. Zdjęcie zrobione mniej więcej z tej samej perspektywy co

Dodał: Kusy° - Data: 2005-04-06 09:32:02 - Odsłon: 2055
27 marca 2005


  • /foto/364/364382m.jpg
    1920 - 1925
  • /foto/24/24614m.jpg
    2004
  • /foto/34/34366m.jpg
    2005
  • /foto/9363/9363083m.jpg
    2005

www.karlowice.wroclaw.pl

Poprzednie: Pomnik Jana XXIII Strona Główna Następne: Willa nr 58-60


Neo[EZN] | 2005-04-06 11:07:16
Po kiego grzyba ta czarna folia na płocie? Czy to nowa moda na "strojenie" płotów?
Kusy | 2005-04-06 12:39:36
Tam już chyba coś zaczynają budować - jest dziura w ziemi. Przypuszczam że intencja autorów była taka, aby w "elegancki" sposób zasłonić tą dziurę ;-) We Wrocławiu bywam niestety ostatnio rzadko, więc moje odwiedziny mają prędkość rajdu - nie udało mi się niestety zainteresować, jaki jest status tego terenu i prowadzonych prac.
Danuta B. | 2005-04-06 16:36:14
A propos kliniki weterynaryjnej KANZAWA pozwolę sobie wspomnieć, że jest to jedno z najlepszych we Wrocławiu miejsc, gdzie leczy się małe zwierzęta. Sława gabinetu (i szpitala) sięga daleko poza Wrocław, skąd przyjeżdżają pacjenci. Prowadzi go lek. wterynarii Hiroaki Kanzawa urodzony w Japonii, ale wykształcony we Wrocławiu. Adres ten dostałam przed laty na spacerze w parku od psiarzy i niniejszym przekazuję go dalej. Mają stronę
Barti | 2005-12-16 21:16:48
Zdjęcie już archiwalne...
Kusy | 2006-01-25 00:30:24
W grudniu zrobiłem kolejne - mniej archiwalne :-)
Barti | 2006-02-09 15:52:47
Znam pewnego wykładowcę z weterynarii. Twierdzi, że Kanzawa był jednym z najlepszych studentów - jeśli nie najlepszym - jakich ów znajomy kiedykolwiek uczył w swojej karierze akademickiej.
Ostatnio widziałem pana doktora Kanzawę w jakimś serialu kryminalnym, jak grał właściciela sushi-baru :-)
Danuta B. | 2006-02-09 17:34:42
Zwięrzeta towarzyszą mi od końca lat sześćdziesiątych. Każde leczyłam, u różnych lekarzy i w wielu klinikach byłam. Ale tak profesjonalnego trakowania pacjenta jak u wet. Kanzawy nie spotkałam. Nie będę tu zanudzać, powiem tylko, że życzyłabym sobie, aby w taki sposób leczył mnie mój lekarz rodzinny. Hiroaki Kanzawa jest specjalistą chorób psów i kotów. Polecam ten gabinet. Ps. Mój poprzedni post zaczyna się od słów a propos i był nawiązaniem do innego. Brakuje go teraz, chyba został usunięty.
Barti | 2006-02-09 18:48:10
Twój poprzedni post zaczynający sie od słów "A propos..." nie został usunięty, bo ja go widzę. Poza tym jak bym mógł na niego odpisać, gdyby został był usunięty?
Danuta B. | 2006-02-09 20:03:45
Brakuje takiego, gdzie była mowa, że naprzeciwko jest lecznica weterynajyjna. W nawiązaniu do tego brakującego posta zaczęłam od słów "a propos...".
Barti | 2006-02-09 22:11:11
Tak sobie też i pomyślałem, bo przecież musiałabyś mieć jakąś księżycowa przeglądarkę, żeby nie widzieć swojego wspomnianego posta. Ale w związku z tym, że mam dość specyficzne poczucie humoru, nie mogłem sobie odpuścić komentarza. Podobnie jak nie mogłem sobie odpuścić wywodu a la prof. Bralczyk pod zdjęciem . Zresztą w tamtej dyskusji również brałaś udział.