Można zamknąć oczy i wyobrazić sobie... zamieciony chodnik, równo stojące słupki z przewleczoną rurą, czerwony klinkier ścian wiaduktu, szary kolor granitowego przepustu. Wreszcie brak natrętnej reklamy, śmieci w rowie, samosiejek...itd.
Za 80 lat ktos odkopie zdjecie niedzwiedzia i powie "Spojzcie! Jaki piekny klimatyczny row! My dzis juz takich nie mamy - a szkoda :(" Tak swoja droga ziemia i trawa z rowu bardzo malowniczo zaczynaja pozerac kolejne fragmenty chodnika.
Niedaleko, po prawej stronie znajduje się drugi podobny wiadukt, ze schronem dla piechoty, kawałek dalej zaś przejście w formie tunelu pod nazypem.Postaram się dodać zdjęcia jak tylko dopadnę aparat:) Wiem z relacji jednego z mieszkańców, że podczas obrony Breslau teren w rejonie widocznego na zdjęciu przejazdu był silnie broniony i zaminowany. Słyszałem też o znalezieniu w tym tunelu ciała rosyjskiego sapera. Jak tylko będzie sucho, przyświece tam nieco latarką i obadam ściany, bo według relacji żołnierz ten zginąl od granatu.
Ten wiadukt na prawo znajduje się jakieś 500 m od widocznego (do Pawiej), przejście, jakieś 100 m od wiaduktu. Nie pamiętam drzwi do tunelu, ale pamietam stojacą tam wodę i powrzucane kamienie po których można było przejść tunel. Były to lata 85-89.
Potem ci sami którzy wieszają takie bzdurnie lokalizowane i paskudne reklamy wyrażają swoją opinię:
ale to miasto jest nichlujne!
Kiedyś w radiu można było usłyszeć taki wierszyk Andrzeja Waligórskiego:
"Kultura to sprawa nie tylko pomników, arrasów i róż, tępimy brudasów, tępimy brudasów i już!"
Tępmy pokazując i pietnując. Może tu dotrą i zrozumieją.