W tym dziale znajdują się zdjęcia oficerów i żołnierzy związanych z Wrocławiem / Breslau. Te zdjęcia nie mają na celu propagowania faszyzmu czy komunizmu a jedynie służą poznawaniu historii miasta i walczących w tym mieście.
Są to spadochroniarze z I batalionu 26 pułku spadochronowego Luftwaffe walczącu we Wrocławiu od końca lutego 1945 roku. Dowódcą batalionu był kapitan Herbert Trotz. Żołnierz z prawej strony wchodził w skład grupy bojowej Hitlerjugend która walczyła wspólnie ze spadochroniarzami z grup bojowych "Trotz" i "Skau" w rejonie lotniska na Gądowie. Zdjęcie zrobione jest prawdopodobnie na ulicy Wejherowskiej. We Wrocławiu nie walczyli spadochroniarze z SS. Spadochroniarskie bataliony SS tj. 500 i 600 SS-Fallschirmjager-Batallion walczyły na Bałkanach, w Ardenach oraz w Niemchech w kwietniu 1945 roku pod miejscowością Schwedt. Walczący we Wrocławiu SS-mani wchodzili w skład pułku fortecznego SS-Besslein, nie byli to jednak SS-mani.
26 pułk strzelców spadochronowych wiosną 1945 r. walczył w okolicach Berlina. Do Wrocławia, 28 lutego 1945 r., przerzucono drogą powietrzną 2 batalion 25 pułku strzelców spadochronowych, a następnie 3 batalion 25 pułku. 3 batalion przetransportowano na pokładach szybowców lądujacych w okolicach pl. Grunwaldzkiego. W trakcie obrony miasta bataliony nosiły numery odpowiadnio 67 i 68.
Gość: Adam
| 2004-03-12 21:35:26
Pomyśleć, że dzieciaki te wytłukły, jak się dzisiaj szacuje, przeszło 10.000 krasnoarmiejcow...
Gość: bonczek
| 2004-03-16 20:03:12
poli!! to do ciebie - chciałbym twój tekst posadzić na "festung breslau" czy mogę - oczywiście za podaniem zródła -bonk
znalazłem dokładniejszy opis zdjęcia, który mówi, że na zdjęciu są właśnie spadochroniarze z batalionu "Skau" i volkssturmista z Hitler-Jugend. Co do miejsca to jak najbardziej jest to Dom Inwalidy przy ul.Wejherowskiej.
Upieram się jednak przy tym, że do Wrocławia przerzucono drogą powietrzną I i III batalion 26 pułku spadochronowego Luftwaffe. Przerzucano ich z miejscowości Jueterbog leżącej pomiędzy Cottbus a Magdeburgiem. W obu przypadkach lądowali na lotnisku na Gądowie. Pod koniec lutego jeszcze bez przeszkód ale gdy w dniu 6 marca lądował III batalion prosto z samolotów spadochroniarze biegli do okopoów z uwagi na ostrzał lotniska przez radziecką artylerię.
Gość: Halit
| 2004-03-12 22:41:34
Sam w sumie nie wiem. Wg innych źródeł do Wrocławia w końcu lutego przerzucono drogą lotniczą III batalion 26 pułku (przemianowany następnie na 68 batalion strzelców spadochronowych) oraz II batalion 25 pułku (przemianowany następnie na 67 batalion strzelców spadochronowych). A spotkałem się także z twierdzeniem, że nad Wrocławiem dokonano ostatniego podczas II wojny światowej desantu spadochronowego (autor nie podał jednak numerów desantowanych jednostek)
Gość: Halit
| 2004-03-12 22:55:45
Aha, dotarłem jeszcze do informacji, że forteczny batalion grenadierów „Trotz” (FestGrenBtl "Trotz" i. d. Festung Breslau) utworzony został na bazie II batalionu 26 pułku strzelców spadochronowych (II./FschJägRgt 26), a dowódcą tego ostatniego był właśnie kapitan Herbert Trotz. Jedno wszakże jest pewne: w źródłach panuje spory nieład, ale w sumie nie ma co się dziwić, gdyż dokumentacja dowództwa obrony Wrocławia przepadła.
Szkoda że nie podał numeracji jednostek, ale to świadczy o nim. Nie stara się dotrzeć do źródła. Posiadam kserokopię rozkazu o przerzuceniu do Wrocławia III batalionu 26 Fallschirmjager-Regiments. Jeżeli jest Pan zainteresowany to proszę o kontakt na meila.
Pozdrawiam.
Co do II batalionu 26 pułku spadochronowego to nie jest on wykazany w niemieckich dokumentach dot. struktury wojsk wchodzących w skład załogi Festung Breslau.
Mam jednak pewne wątpliwości co do tego czy zołnierze na zdjęciu to spadochroniarze. Wszystkie źródła podają,że to spadochroniarze ale oni wcale tak nie wyglądaja. Umundurowanie niemieckich spadochrniarzy było charakterystyczne. Przede wszystkim kształt hełmów był inny a poza tym posiadali kombinezony tzw. "worki na kości" które zakładali na mundury luftwaffe. Mundury te miały duże patki na kołnierzu w kolorze żółtym z haftowanymi skrzydełkami. Na zdjęciu żołnierze są w jakiś koszulach z podwiniętymi rękawami. Kiedy we Wrocławiu było tak ciepło ? Sam już nie wiem co o tym mysleć...
Oczywiście, że możesz. Powiedz mi tylko a jakie "Festung Breslau" chodzi, tak z ciekawości ?
Gość: bonczek
| 2004-03-16 21:03:17
robie dodatki do www.festung.breslau.prv.pl
tam pojawią się nowe fotki dodatki opisy listy i miedzy innymi ten opis zdjecie chciałem od ciebie - to wszystko
Nie będę ukrywał, że ten cudzysłów bardzo, ale to bardzo mi się nie podoba. Po przeszło 2 miesiącach postanowiłem wreszcie o tym napisać. Wiecie czym się różni młody żołnierz od wiarusa w walkach ulicznych? Tym, że pierwszy ginie zazwyczaj na barykadzie, a drugi w piwnicy.
We Wrocławiu walczyły w 1945 r. 2 bataliony spadochroniarzy. Ich prawdziwa numeracja to III batalion 26 Pułku Spadochronowego i II batalion 25 Pułku Spadochronowego (zw. też Pułkiem do Zadań Specjalnych Schacht). Oba bataliony zostały przewiezione samolotami Ju-52 z lotniska Jüterbog na lotnisko Gądów. Nie było żadnego desantu spadochronowego, ani też nie użyto do przewiezienia spadochroniarzy szybowców. Pierwsza z tych błędnych wersji została zaczerpnięta przez autorów książki "Niemieckie Wojska Spadochronowe 1936-1945" z publikacji V.Kühna "Deutsches Fallschirmjäger im Zweiten Weltkrieg", druga niewątpliwie z "Pikujących orłów" Jamesa Lucasa. III/FJR 26 dowodził początkowo major Hans-Hainrich Hacker, dopiero potem zastąpił go na tym stanowisku Herbert Trotz (wcześniej dowodził 10.kompanią w batalionie Hackera).
Nawet, jeśli na powyższym zdjęciu są spadochroniarze (rzeczywiście we Wrocławiu używali zwykłych hełmów, a nie hełmów spadochronowych) to absolutnie nie są oni z batalionu dowodzonego przez kapitana Skaua, ponieważ nie walczył on w tym rejonie - mogą być to tylko FJ z III/FJR 26, którzy faktycznie bronili Domu Inwalidów i zajezdni tramwajowej na ul. Legnickiej.
Gość: tadeusz
| 2004-07-19 21:13:30
"Obroncy"? Tak, w koncu Niemcy tam mieszkali od paru dobrych stuleci i Wroclaw dostal sie kiedys w ich rece wcale nie przez podboj.
Czy aby na pewno nie? To czym była wojna prusko-austriacka?
Gość: tadeusz
| 2004-07-25 20:09:12
Tamta wojna sie nie liczy. Zartuje, ale czy wtedy Niemcy (Prusacy) sie bronili czy Austriacy we Wroclawiu? Tak czy inaczej kilka dobrych pokolen Niemcow od tamtych czasow mieszkalo na Slasku.
/
