Ślady sprzed wojny, Wrocław

Podejrzany murek obok zagrodzonego od dobrych kilku lat parku (!) przy pl.Powstańców Śląskich. Czyżby zrobiony był ze starych nagrobków? Jeśli tak to czy przed wojną czy po wojnie? Napis może brzmiał "Die Liebe".

	Dodał: Neo[EZN]° - Data: 2003-12-31 14:45:13 - Odsłon: 31485 21 grudnia 2003 Pozostałe zdjęcia
1999 1999 2003 2003 2003 2003 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2004 2005 2005 2005 2005 2005 2005 2005 2005 2005 2005 2006 2006 2006 2006 2006 2006 2006 2006 2006 2006 2006 2006 2006 2006 2006 2006 2006 2006 2006 2006 2007 2007 2007 2007 2007 2007 2007 2007 2007 2007 2007 2007 2007 2007 2007 2007 2007 2007 2007 2007 2007 2008 2008 2008 2008 2008 2008 2008 2008 2008 2008 2008 2008 2008 2008 2009 2009 2009 2009 2010 2011 2011 2011 2011 2011 2012 2012 2014 2014 2014 2016 2019

Neo[EZN]°

Polska / Województwo dolnośląskie / Wrocław

/ Dawny Wrocław (Breslau) / Ślady sprzed wojny
Polska / Województwo dolnośląskie / Wrocław

/ Dawny Wrocław (Breslau) / Nagrobki, pomniki etc. nieprzypisane

Poprzednie: Wzgórze Bendera i pawilon Wallenberga

Strona Główna

Następne: Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział we Wrocławiu


	kaczev \| 2003-12-31 14:49:31 Ten murek jest na 100% zrobiony ze starych nagrobków. Był wybudowany po wojnie. Niemcy nie bezcześciliby swoich grobów. Gość: Adam \| 2004-01-20 15:22:04 Dziwne, ale jako potomek starożytnych wrocławian tj. tych, którzy znaleźli się we Wrocławiu już w 1944 r. po upadku Powstania Warszawskiego- nigdy nie czułem niechęci do Niemców, mimo, że latami faszerowani byliśmy różnymi Klossami, czy Pancernymi. We Wszystkich Świętych wobec braku grobów najbliższych, chodziliśmy na stare groby niemieckie na nieistniejące obecnie cmentarze, porządkowaliśmy je i zapalaliśmy świeczki. Każdy miał jakiś swój grób. Ciekawe, że w części niemieckiej cmentarza osobowickiego ( obecnie nie istniejącej) paliło się dużo świeczek na opuszczonych grobach. W latach 60 rodziny niemieckie starały się o wykup nagrobków swoich bliskich i przesłanie ich do Niemiec. Władze stanowczo odmawiały. Zatem boleśnie odczułem fakt barbarzyńskiej likwidacj wielu cmentarzy w latach 70 bartosz \| 2004-01-20 16:36:26 A ci ludzie co sobie domy obkładali nagrobkami teraz nawet mówią że żałują żę nie kupili więcej,plują sobie w brodę że przecież tak tanio dobry kamień kupić można było...Brrrrr...Nóż mi sie w kieszeni otwiera.Jak sie powie no ale przeciez to z nagrobków... to mówią no to co że z nagrobków? Nordulver \| 2004-06-20 11:47:36 Oj mylisz się ...wszystkie nagrobki z obecnie zwanej Armi Krajowej (przedłużenie wiśniowej) poszły na budowe barykad na ul.Ślęznej i Powstańców Gość: bartosz \| 2004-06-20 19:20:38 Na pewno nie wszystkie,znam relacje ludzi którzy chodzili po tych cmentarzach po wojnie. kaczev \| 2003-12-31 14:53:32 Z niektórych kamieni można jeszcze odczytać nazwiska. Taka samo sytuacja jest w parku wschodnim, płyty nagrobne służyły tam do umocnien brzegu, jak również zrobine są z nich np. schodki. Neo[EZN] \| 2003-12-31 15:39:03 Mnie tylko w dwóch miejscach udało się znaleźć jakieś napisy - tego drugiego ostatnio nie mogłem odszukać (jest kilkanaście metrów w prawo). Ciekawe czy po odwróceniu tych wszystkich kamieni nie ukazałyby się jakieś stare napisy? ;] Gość: sebasr \| 2004-01-19 12:06:55 Wszystkie murki po prawej stronie wdłuż Powst. Śl. (jadąc z Rynku) są zrobione ze starych nagrobków... kaczev \| 2003-12-31 14:54:55 Ten murek jest na 100% zrobiony ze starych nagrobków. Był wybudowany po wojnie. Niemcy nie bezcześciliby swoich grobów. Gość: Wojtek \| 2003-12-31 18:06:16 Jesli to nagrobki, to to sie nadje do prokuratury !!! Gość: jupi \| 2003-12-31 19:47:56 przedwojenny Wrocław jest mi szczególnie bliski, architektonicznie i krajobrazowo. Jestem jakoś dziwnie przekonany, że większych lub równych zniszczeń jakich dopuścili się "nadludzie" dopuścili się nasi wrocławianie i dzielni żołnierze radzieccy . Cały kraj budował swoją stolicę, a przez kilka lat po wojnie szlała moda na niszczenie wszystkiego co niemieckie. Nawet okrócieństwa wojny nie usprawiedliwiają takiego traktowania tego co ocalało z pożogi , ale wiadomo- polityka Gość: Adam \| 2004-01-01 12:01:56 Znam murarza z ul. Henrykowskiej, którego zatrudniono przy likwidacji grobów cmentarza Św. Bernarda przy ul. Bogedaina. Opowiadał mi o szczegółach tej akcji i o tym, że elementy nagrobków wykorzystywano do umacniania konstrukcji elementów parkowych. Mówił mi. o jakimś stawie w parku ( którym?), którego brzegi wyłożono płytami nagrobnymi, kładąc je napisami do ziemi. Sprawa ta prędzej czy później wypłynie na światło dzienne- jakże idiotycznie brzmi nasze oburzenie na kłopoty z cmenatrzem Łyczakowskim we Lwowie. Poza tym popatrzcie: na cmentarzu przy kościele Św. Maurycego, gdzie chowano mi. ofiary nalotów Twierdzy, stoi dziś dom przewielebnego. bartosz \| 2004-01-19 19:52:01 Nawet wiem komu zawdzięczamy tę "budowlę"przewodniczacemu dzielnicowej rady narodowej z lat 70-tych,facet przyjechał chyba z Trzebnicy i chciał sie wykazać noi"uporzadkowano"ten teren między innymi zrobili ten murek facet zaczął też "porządkować"Powstańców w strone rynku ale nie zdażył bo go znowu przenieśli.A co do nagrobków to mam znajomych którzy mają wyłożone podmóróki domów,ogrodzenia,były to jedne z ostatnich grobów niemieckich na osobowicach zlikwidowane gdzieśchyba na przełomie lat 80-90przejechali po nich spychaczem a płyty można było tanio kupić,z czego skwapliwie skorzystali kamieniarze,potem był tam smietnik ,a teraz będatam znowu chować. Gość: killer366 \| 2004-01-20 22:31:54 Ten park o którym mówił twój znajomy to park Szczytnicki.W cześci parku po lewej stronie od ul. Mickiewicza,tam gdzie konczy sie ul.Kopernika i zaczyna droga dla pieszych i rowerów,po lewej stronie jest ten staw o którym mowa.Przy takiej małej sluzie,brzeg wyłożony jest własnie płytami nagrobnymi napisami do ziemi.Naprzeciw jest pomnik jakiegos poety niemieckiego(niepamietam) Z takich samych płyt jest zrobiona scieżka koło pergoli za Halą Ludowa,ale tam niejestem pewien bo nieodwracałem. bartosz \| 2004-01-19 21:54:58 W tak głupi sposób usunięto grób niejakiego Cybulskiego prof.Slawistyki na Uniwersytecie Wr.Zrównano cmentarz z ziemią bo niemiecki,a potem- oooo tam przeciez był grób Cybulskiego. Gość: Wojtek \| 2004-01-19 22:18:53 Mnie natomiast na wymioty bierze, ze ludziska uprawiaja warzywka na terenach pocmentarnych na poludnie od Kamiennej. Zgroza. Gość: kinia \| 2004-02-17 10:06:24 Na cmentarzu w okolicach ul. Reja i Kosynierów równiez uprawiają marchewkę... Nordulver \| 2004-06-20 11:52:31 Dokładnie tak, obecnie na terenie pocmentarnym znajduje się niszczejąca baza sprzetu (spadek po PRL) a pas działek w miejscu mniejszego cmantarza zostanie zabudowany. Quol \| 2004-01-20 07:57:12 Na Starym Mieście też takie murki się zdarzają. Przy przejściu z Kotlarskiej pod blokiem (Łaciarska) jest dużo wyższy murek z nagrobków. Gość: Adam \| 2004-01-20 10:10:11 Uważajcie tylko jak Niemcy podłapią ten temat, z zasady zawsze mocno interesowali się Wrocławiem. Quol \| 2004-01-20 12:44:05 Fakt. Wypadałoby uczynić jakiś gest, zanim jakiejś bojowej Heldze przyjdzie do głowy zrobić zadymę o bezczeszczenie grobów. Przecież to widać gołym okiem. Jest cmentarz w Nadolicach, możnaby jakieś lapidarium ładne postawić z tych murków, to chyba nie jakaś wielka inwestycja.. Gość: Neo[EZN] \| 2004-01-20 13:53:34 W Obornikach Śląskich pozbierano przedwojenne nagrobki i zbudowano na terenie przedwojennego, nieistniejącego cmentaraz - mały cmentarzyk - za pieniądze niemieckie i polskie. Tak powinno się we Wrocławiu zrobić. Gość: Adam \| 2004-01-20 13:57:22 Tak, tak, gorąco popieram! Wrocław ze wszech miar powinien ten gest uczynić- myślę, że cmentarz przy ul. Bogedaina mógłby być takim miejscem. PP \| 2004-01-20 20:13:04 W pobliżu pewnej miejscowości na Pn-W od Wrocławia staraniem kilku światłych osób uporządkowano mały, przedwojenny, skromny, zapomniany (choć wiele polskich nazwisk) cmentarzyk. Wykarczowano kikumetrowej wysokości chaszcze, postawiono na powrót krzyże i ogrodzenia mogił, oczyszczono epitafia... Wydawałoby się, gest należny wszystkim miejscom pamięci. Może nawet ktoś liczył, ze jego troska zostanie zauważona jako powrót normalności... O naiwności!!! Był to koniec tego miejsca. Miejscowe lumpy, natychmiast, tłukąc o nagrobki połamały zeliwne ogrodzenia i krzyże w celu sprzedania jako złom. Pieniądze oczywiście na bełty. Lepiej niech takie miejsca umrą śmiercią naturalną w spokoju niż mają być wizytówką kraju dzikusów. bartosz \| 2004-01-20 21:14:03 Problem pole na tym że rzadko które taką smiercia umiera,zazwyczaj jest to poprostu brutalne zabójstwo. Gość: Adam \| 2004-01-20 23:04:02 Tak, teraz kontaktuję, to było to miejsce, za Jahrhunderthalle, o tej właśnie drodze i stawie mówił ten murarz. Ukłony piękne! piast \| 2004-02-28 22:38:35 A co powiecie o wielkim cmentarzu, ktory byl na terenie obecnego parku zachodniego? Dopiero z planow miasta z tej strony sie o nim dowiedzialem. Tez zostal zlikwidowany. Ciekawe gdzie sa nagrobki... Gość: adam-konrad \| 2004-03-20 21:49:17 cmentarz ow ulegl transformacji w park zachodni latem 1973 roku przy udziale wroclawskiej miejskiej zieleni i zarazem po czesci odbywajacych przedstudyjna praktyke moich komilitonow i naturalnie moim.likwidacji ten cmentarz nie ulegl-zostal pokryty warstwa nawiezionej ziemi mozna by przypuszczac ze w celach konserwacyjnych-czy takie byly intencje owczesnych wladz miasta tego nie jestem pewien .nie byl mi rowniez znany punkt docelowy wywozonych nagrobkow.jednego mozemy byc pewni-oddajac sie medytacjom wparku zachodnim pod naszymi stopami spoczywaja w bardzo dobrych warunkach/leszych niz na niejednym cmentarzu na swiecie/nasi wroclawianie-niektorzy sprzed -set-lat/ piast \| 2004-03-20 22:14:21 Z przedwojennych planów wynika też, że po południowej stronie dawnej Popowickiej, przy kościele św. Jerzego, był cmentarz. Teraz na nim stoją bloki. Ale pamiętam, że jako smarkacz widziałem walające się kości w wykopie na kładzione w okolicach 1985r. rury ciepłownicze... Ciekawe czy w tych blokach teraz straszy. Gość: Kevo \| 2004-04-08 18:53:17 Za małolata wychowałem się w Domu Asystenta (na przeciwko DS ARKA), na Biskupinie. Na przeciwko jest tam takie sztuczne jeziorko. Pamietam jak bawiąc się tam zauważyliśmy, że brzegi są wyłożone starymi niemieckimi płytami nagrobnymi. Na niektórych widać było nazwiska, daty, czasami swastyki. Pamiętam , że niektóre były z początku XX wieku moze i starsze. Ostatnio byłem w tych okolicach i wydaje mi się , że większość kamieni zniknęła, lub została schowana. Inna sprawa, że w czasie kopania fundamentów pod postawiony pare lat temu Dom Seniora, walało się tam pełno flaszek, ceramiki z niemieckimi napisami, itp. Może była tam wcześniej jakaś apteka, lub szpital? Wrocławiak \| 2004-06-20 14:51:04 Większość nagrobków z cmentarzy wzdłuż Ślężnej znajduje się w Mirkowie. Jest ich tam chyba 500 ton. Gościu , który je gromadził zrozumiał ,że juz ich nie sprzeda i chce się ich pozbyć. Znam uliczkę w jednym z zakładów gdzie podbudowę zrobiono z płyt nagrobnych. Gość: entuzjasta \| 2004-07-07 17:19:05 Po co obwiniamy siebie! Niemcy sami sobie zgotowali taki los wojując z BARBARZYŃCAMI I CAŁYM ŚWIATEM! Gdyby nie to, dalej by tutaj siedzieli, Wrocławia by wcale nie było tylko dalej Breslau, dalej by palili sobie świeczki na grobach swoich bliskich i dalekich, gdzie by tylko chcieli! A My jako POLACY NIE STRACILI BYŚMY PONAD 6 MLN RODAKÓW, DUŻEJ CZĘŚCI KRAJU I 5 LAT Z HISTORII!!! (A poza tym większość z nas pasła by pewnie kozy na kresach i nie miała by takich problemów jak TEN tutaj. A poza tym to jest naturalne że w miarę rozwoju miasta likwiduje się cmentarze w jego obrębie, zwłaszcza że były to cmentarze znienawidzonego narodu! Kto miał o nie dbać MY POLACY! Tak więc jeśli ktoś ma się czuć winny tego wszystkiego to jedynie ONI-NIEMCY! Kuba \| 2004-07-07 17:26:07 Proponuję koledze jakieś zimne okłady. Może pomogą. Danuta B. \| 2004-08-18 08:42:18 Przypominj sobie kto powiedział "...wybaczamy i prosimy o wybaczenie..." oraz, co ważniejsze, zastanów się nad sensem tych słów. Gość: Max \| 2004-07-21 21:30:21 w latach siedemdziesiątych byłem świadkiem budowy tego murku-był stawiany z nagrobków zbieranych z likwidowanych cmentarzy niemieckich. Gość: Soki \| 2004-11-15 03:54:10 Własnie nie zapominajmy Ruskie wszystko szabrowali wszystko! Ojciec kiedys opowiadał, jak słyszał o Elektrociepłowni w Siechnicy ze elektrownia przetrwała wojne, naloty wszystko a przyszli rosjanie i prawie wszystko wyszabrowali wielkie turbozespoły (kilka tom czystej miedzi) okazało sie potem ze oni nawet tego nie zdołali wywiesć z terenów obecnej polski tylko pozostawili gdzieś w rowie kolo drogi nienie nie moge rosjanie to mistrzowie n/c :// :((((( Festung \| 2004-11-15 13:13:16 Proponuję lekturę książki dr Elżbiety Kaszuby pt. " Między propagandą a rzeczywistością - ludność Wrocławia w latach 1945- 1947", wydaną przez Wrocławską Bibliotekę PWN w 1997 roku. W V rozdziale zatytułowanym " Między "oddanym sojusznikiem" a "odwiecznym wrogiem" " Autorka opisała dokładnie te i inne wydarzenia. Pisze o planowym szabrze właściwie wszystkich wrocławskich fabryk, o morderstwach, rabunkach i specjalnie wzniecanych pożarach. Pisze o dramatycznej sytuacji miasta oddanej na pastwę Armii Czerwonej. Książkę można kupić w licznych księgarniach wysyłkowych. Dostępna jest np. w: . Można ją też kupić w Allegro ------> . Dodam, że autorka jest adiunktem Zakładu Historii Polski i Powszechnej XIX i XX wieku ----> . Festung \| 2004-11-15 13:19:51 Dla ścisłości dodam, że p. Kaszuba jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Wrocławskiego. Gość: Totengraber \| 2004-08-18 01:57:06 Proponuje wszystkim lekture ksiazki ks.Paul\'a Peikerta - \"Kronika dni oblężęnia - Wrocław 22.1-6.5.45\" Przeczytajcie i wtedy sie wypowiadajcie co to Niemcy zrobili, a co Rosjanie... an \| 2007-06-16 12:09:49 Mamy pretensje do sowietów o zniszczenie naszych cmentarzy na wschodzie a może powinniśmy sobie powiedzieć że tak samo postępujemy ( garabiszynek , osobowice itd itd ) dochme \| 2009-09-21 11:07:51 Tak, to prawda, że po wojnie używano starych nagrobków jako budulca. Rozmawialem z dziadkiem,który w ramach prac spolecznych w techikum, rozbieral nagrobki i ladowal do ciezarowek. W ramach ciekawostki, namierzylem jeden z nagrobków nad odrą. Z nurtem za elektrownia Waclaw Grabkowski \| 2009-09-23 17:57:48 Gościu Jupi - przeczytaj - i nie mów, że Polacy zniszczyli, jeżeli już to - sługusy Moskwy. Waclaw Grabkowski \| 2009-09-23 18:29:53 Gościu entuzjasto - dobrze tym dzieciakom wytłumaczyłeś :) tadpole \| 2017-09-01 03:12:23 Niemcy mielili plyty nagrobkowe po likwidacji cmentarzy ?