Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




pl. Muzealny, Wrocław
Virzzz: Mam zwidy czy na lewo od torowiska tramwajowego ?
Klub policyjny Śnieżka, pl. Muzealny, Wrocław
Virzzz: Urządzenia do pomiaru czasu noszone na wszelakich kończynach to chyba też oni....
Liceum Ogólnokształcące nr XII, pl. Orląt Lwowskich, Wrocław
Wolwro: Teraz tylko Shift+F5 i odwrócone :)
Budynki mieszkalno-gospodarcze, ul. Wędkarzy, Wrocław
MacGyver_74: Przez kilkanaście lat trochę się tu zmieniło :)
Zakłady Persan Polska, ul. Krakowska, Wrocław
Mmaciek: Podobna pustynia jak tutaj . Pewnie inwestor wciśnie tu sporo budynków na co najmniej kilka tys. mieszkańców (a może i nawet 10 tys.). Wraz z pozostałymi inwestycjami na ul. Krakowskiej powstanie tu w zasadzie nowa dzielnica.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Alistair
Alistair
kitapczy
TW40
Hellrid
Hellrid
TW40
pavelo
TW40
kitapczy
TW40
Wolwro
Wolwro
Wolwro
Wolwro
Sendu
Sendu
Mmaciek
Mmaciek
Sendu
Wolwro

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Osadnictwo wojskowe
Autor: bonczek/hydroforgroup/°, Data dodania: 2009-03-16 10:03:40, Aktualizacja: 2009-03-16 10:03:40, Odsłon: 4630

13.XI.1945
Osadnictwo wojskowe zaczęło się już latem 1945 roku, a więc wcześniej niż powstało Ministerstwo Ziem Odzyskanych. Osadnikami byli w zdecydowanej większości żołnierze ze zdemobilizowanych jednostek. Priorytetem było zasiedlenie w pierwszej kolejności piętnastu nowych, nadgranicznych powiatów. Żołnierzom przysługiwały z tego tytułu liczne ulgi i każdy z nich dostawał na "dzień dobry" 10 ha ziemi. Żołnierze otrzymywali także z macierzystych jednostek pomoc wszelakiej maści, najczęściej w postaci inwentarza, środków transportu i maszyn niezbędnych do normalnego funkcjonowania na nadgranicznych terenach. Wbrew temu co dziś się mówi i pisze stanowili właśnie oni najwartościowszy element osadniczy tych pierwszych dni stanowiąc źródło polskiej administracji na Ziemiach Odzyskanych a także zalążek sił zbrojnych na tym terenie. Stanowili zabezpieczenie dla pozostałych osadników broniąc ich przed grupami niemieckich niedobitków, bandami Wehrwolfu czy też zwykłymi maruderami i szabrownikami ("Prawo i Pięść"). Dawali początek gospodarce i szkolnictwu rodzącemu się na jałowych wtedy terenach. Organizowali życie społeczne na tych ziemiach. Formalnie wraz z powstaniem Ministerstwa Ziem Odzyskanych (13 listopad 1945) przeszli pod jego kuratelę. Właśnie ta data 13 listopada 1945 roku stanowi dzień formalnoprawnego przejęcia przez administrację polską Ziem Zachodnich i rozciągnięcia na ten obszar polskiego ustawodawstwa. Osadnicy zaczęli podlegać pod Departament Osiedleńczy MZO. Na początku 1946 osadnicy w liczbie ponad 160 tysięcy założyli Związek Osadników Wojskowych, który już rok później liczył prawie 180 tysięcy. Sam związek cieszył się licznymi prerogatywami i korzystał z szerokiej samorządności. W lipcu 1947 roku podczas Zjazdu Osadników Wojskowych kierowane przez Władysława Gomułkę MZO rozszerzyło uprawnienia osadników wojskowych. Od tego czasu otrzymali szereg ulg niezależnych od ilości posiadanego areału, czego wcześniej nie mieli. Umożliwiło to im między innymi łączenie się z grupami rodzinnymi czy też wojskowymi znanymi im jeszcze z cywila. Luksus samorządności skończył się w 26 września 1948 wraz z podporządkowaniem organizacji Związkowi Uczestników Walki Zbrojnej z Hitlerowskim Najeźdźcą a rok później z przekształceniem całości w nieśmiertelny do dziś ZBoWiD. Sami osadnicy mieli swój cotygodniowy program radiowy "Na Ziemiach Odzyskanych" oraz dwutygodnik wydawany od 1 sierpnia 1946 roku "Osadnik na Ziemiach Odzyskanych" (50 tyś egzemplarzy - w sumie 55 numerów do końca 1948 r.).

Zdjęcie nr 1


bonczek/hydroforgroup/2009

/ / /