Część południowej pierzei Rynku Psiego Pola. Zdjęcie świadomie kadrowane w ten sposób by ująć dość charakterystyczny układ kostki brukowej ul. Krzywoustego.
Mam leniwą awersję do prostowania własnych zdjęć, dlatego o ile to wykonalne staram się zawczasu jakoś te prostopadłe poskładać w sensowny układ. Jako, że mój pstryk ma jedynie elektroniczny wyświetlacz a słońce intensywnie weń świeciło ów kadr powstał trochę na wyczucie - przepraszam za nieco pokrętną perspektywę, miałem nadzieję ów kadr powtórzyć.
PS. Zdjęcia prostuję, kiedy już naprawdę są nieakceptowalne, jeśli dobrze pamiętam to jedyne po tej obróbce to i kilka innych z serii.
Uuuu, a ja dostrzegam inny problem. Cosik Ci się matryca zapaskudziła. Zapewne nie robisz za często zdjęć na wysokiej przesłonie, co powoduje że każde syfki są widoczne, jednak co jakiś czas należy ich się pozbywać. Jeśli będziesz na najbliższym spotkaniu weź aparat, będziemy dmuchać :))
W warunkach jakich niekiedy ów aparacik pracuje to i tak cudem jest, że jeszcze cokolwiek z niego widać :D
Jasne, że wezmę, grzechem byłoby odrzucać pomocną dłoń... :)